Powrót do bloga

a computer screen with a bunch of code on it
22 stycznia 2024

COVID-19 jednak (nie) dobry na wszystko

Poszukując orzeczeń Krajowej Izby Odwoławczej do jednego z tematów natrafiłem na prawdziwą perłę. W sumie sam wyrok ma obecnie znaczenie czysto historyczne, niemniej jednak warto go przywołać jako przykład działania zamawiającego który można opatrzyć komentarzem “nie róbcie tego w domu”. Kosztownie bowiem sprawa skończyła się dla zamawiającego.

Zapewne wszyscy jeszcze pamiętamy wprowadzony stan epidemii na terenie naszego kraju, i konieczność znoszenia wprowadzonych obostrzeń: noszenie maseczek, zachowywanie dystansu, wszechobecna dezynfekcja. Praktykom zamówień publicznych okres ten kojarzy się dodatkowo z nowymi podstawami udzielania zamówień, a precyzyjniej rzecz ujmując - z możliwością pominięcia stosowania przepisów ustawy. W szczególności przywołać tu można art. 6a ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. 

Przepis ten stanowił (i nadal stanowi, bowiem nie stracił mocy obowiązującej) że “do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do przeciwdziałania COVID-19 nie stosuje się przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego”. Aby zatem móc skorzystać z dobrodziejstwa przewidzianego przez tę normę, wymagane było wystąpienie dwóch sytuacji:

  1. niezbędność danego zakupu do przeciwdziałania COVID-19 uzasadniona wysokim prawdopodobieństwem szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby, albo
  2. niezbędność danego zakupu do przeciwdziałania COVID-19 uzasadniona ochroną zdrowia publicznego.

Tak sformułowane zapisy wymagały każdorazowo oceny danej okoliczności celem zakwalifikowania jej do spełniającej te kryteria, czy też nie. Przyznam że sam niejednokrotnie miałem wątpliwości jak sklasyfikować konkretne zamówienie. 

Ale nigdy nie przyszło mi na myśl, aby tym przepisem objąć zadanie polegające na zimowym utrzymaniu pasa drogowego oraz konserwacji zieleni w pasie drogowym. A takie właśnie uzasadnienie pojawiło się we wspomnianym na wstępie wyroku Krajowej Izby Odwoławczej.

Nie będzie, myślę, dla nikogo zaskoczeniem, że zamawiający nie był w stanie przekonać Izby o zasadności udzielenia takiego zamówienia z pominięciem stosowania przepisów ustawy. Choć trzeba przyznać, że próbował, wskazując m.in. że: 

“Konieczne jest zatem zapewnienie możliwości swobodnego dojazdu karetek ze szpitala do pacjentów oraz dojazdu pacjentów do szpitala, czy to transportem medycznym czy też transportem własnym. Zapewnienie możliwości sprawnego transportu na oddział covidowy jest absolutnym priorytetem, od szybkości udzielenia pomocy medycznej zależy bowiem życie i zdrowie chorych. Należy zaznaczyć, iż z uwagi na układ drogowy miasta, charakteryzujący się rozbudowaną siecią dróg, ale także położeniem w centrum metropolii, w bezpośrednim sąsiedztwie innych śląskich miast, niezbędne jest utrzymanie zimowej przejezdności na wszystkich ulicach miasta. W ogólnym interesie społecznym leży także zapewnienie odśnieżania dróg i chodników – ich prawidłowy stan pozwala na zminimalizowanie ryzyka wypadków, a mniejsza liczba osób rannych lub poszkodowanych pozwala na odciążenie służby zdrowia, która angażować się może wówczas na leczeniu pacjentów chorych na COVID”.

Izby jednak nie przekonał, która wskazała w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, że aby móc skorzystać z tego rozwiązania, dostawy i usługi powinny służyć celom wyliczonym w art. 2 ust. 2 ustawy. I dopiero po stwierdzeniu, że dana dostawa czy usługa faktycznie jest niezbędna do przeciwdziałania COVID-19, konieczne jest dalsze badanie czy zachodzi może wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby, lub też czy wymaga tego ochrona zdrowia publicznego. Między tymi elementami winien zachodzić związek przyczynowo-skutkowy (istnieje potrzeba dokonania takiego nabycia towaru czy usługi, która zapobiegnie negatywnym skutkom zagrożenia wywołanego COVID-19). Trudno uznać, aby usługi polegające na zimowym utrzymaniu dróg miały cokolwiek wspólnego z przeciwdziałaniem epidemii. Izba zauważyła przede wszystkim, że te usługi i tak musiałyby być wykonywane, czy to w epidemii, czy bez zagrożenia epidemicznego. 

Efektem była nałożona kara finansowa na zamawiającego.

 

Warto zatem zwracać uwagę na motywy, które miałyby uzasadniać brak konieczności stosowania ustawy Pzp - nie wszystko bowiem można uzasadnić.


wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 8.03.2022 r., KIO 426/22

Copyright Ireneusz Żarłok 2024. Strona stworzona przy pomocy WebWave CMS