Powrót do bloga

a computer screen with a bunch of code on it
08 kwietnia 2025

Podstępna aukcja elektroniczna

Podłączone przewodami urządzenia telekomunikacyjneNiewątpliwie elektronizacja postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, patrząc z perspektywy tych kilku lat od jej całościowego wdrożenia nową ustawą Pzp, była dobrym kierunkiem zmian ustawodawczych. Możliwość przesyłania danych elektronicznie, przez platformy dedykowane komunikacji zamawiającego z wykonawcą, czy nawet poprzez pocztę elektroniczną jest ogromnym uproszczeniem, nie wspominając o aspekcie finansowym (brak opłat za przesyłki pocztowe) czy czasowym (przesyłanie dokumentów odbywa się o dowolnej porze, nawet poza godzinami pracy zamawiającego). W końcu ważność złożonej oferty gdy chodzi o czas nie zależy od sprawności operatora pocztowego, kuriera czy posłańca. Nie ma również miejsca na kuriozalne spory, czy: „złożenie oferty o godzinie 12:00 i 49 sekund” oznacza złożenie oferty po terminie, jeżeli termin był wyznaczony na godz. 12:00 (bo może do godz. 12:00 należy jeszcze pierwsza minuta, gdy zegar cały czas pokazuje 12:00 mimo upływających sekund)? - bo sprawę tę załatwia system komputerowy, uniemożliwiając składanie ofert po terminie.

Zalet nowego rozwiązania można by przytoczyć wiele, ale... jak to w życiu bywa, każdy kij ma dwa końce (no, chyba że proca - to trzy). Wraz z elektronizacją pojawiły się problemy, z którymi wcześniej zamawiający nie mieli do czynienia, albo mieli w bardzo ograniczonym zakresie. Obecnie dobrze byłoby, gdyby osoby zajmujące się przygotowaniem czy przeprowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego dodatkowo posiadały ukończony elementarny kurs z informatyki, skoro naruszenie reguł dotyczących przesyłania danych czy formatów, w jakich te dane są przesyłane, skutkować będzie odrzuceniem ofert. A pułapek na zamawiających czyha wiele.

W jednym z postępowań zamawiający zdecydował się na przeprowadzenie aukcji elektronicznej w celu pozyskania lepszych cenowo ofert ostatecznych. Korzystając zatem z odpowiedniego oprogramowania, które automatyzowało składanie postąpień w ramach aukcji, tak rozpisał wymagania całej procedury, że otrzymał niższe oferty i ... musiał unieważnić postępowanie. Naruszona została, w jego ocenie, zasada równego traktowania wykonawców.

Zapoznając się z okolicznościami sprawy, Krajowa Izba Odwoławcza przyznała rację zamawiającemu. Okazało się bowiem, że możliwe było złożenie postąpienia (a więc złożenie nowej oferty cenowej) bez odnotowania tego faktu w aktualizowanym na bieżąco rankingu postąpień wykonawców na platformie. Okoliczność ta spowodowana była co prawda brakiem staranności wykonawcy, który składając swoją nową ofertę w ramach aukcji wysłał ją podapisaną elektronicznym podpisem kwalifikowanym, ale nie wpisał nowej wartości do formularza który odpowiadał za aktualizację rankingu. Zatem oferta formalnie pojawiła się u zamawiającego, ale na platformie nadal widniała - jako najniższa - oferta innego wykonawcy. Zamawiający zatem doszedł do wniosku, że w takich okolicznościach dysponowanie przez niego prawidłową ofertą, wobec braku ujawnienia faktu jej złożenia poprzez formularz, narusza zasady równego traktowania wykonawców, bowiem pozostali - nie wiedząc o złożonej niższej ofercie - nadal tkwili w błędnym przekonaniu, że inna oferta, o innej wysokości jest aktualnie najniższa i z tego powodu możliwe jest, że nie zostały przez nich podjęte dalsze działania. Próba kwestionowania tego zamieszania przez jednego z wykonawców skończyła się fiaskiem; sugerował on bowiem że tak złożona oferta powinna być odrzucona (skoro nie dochowano standardów należytej staranności, pomijając wpisanie kwoty w formularz), a ponadto nie był to problem natury technicznej występujący po stronie platformy aukcyjnej. 

Cała jego argumentacja rozbiła się o to, że brak było zapisów w procedurze aukcji w SWZ nakazujących konieczność wpisywania aktualnej ceny składanej w ramach postąpienia aukcyjnego również do formularza. Zatem skoro wykonawca złożył swoje postąpienie, opatrując je kwalifikowanym podpisem elektronicznym a jednocześnie brak było przewidzianych skutków dla niewpisania kwoty do formularza na platformie aukcyjnej, Izba doszła do wniosku że nie można takiej oferty odrzucić. Zaś naruszenie zasady równego traktowania wykonawców jest ewidentne w takich okolicznościach. Skutkiem tego prawidłową była decyzja o unieważnieniu postępowania.

W tym przypadku akurat skorzystanie z elektronizacji przyniosło nieoczekiwany przez nikogo rezultat. Jak widać, nawet opisanie procedury przeprowadzenia aukcji wymaga znajomości rozwiązań technicznych dostępnych na platformie.


 wyrok KIO z dnia 7.02.2022 r. sygn. KIO 141/22

Copyright Ireneusz Żarłok 2024. Strona stworzona przy pomocy WebWave CMS